|
O AutorceIwonna, to malarka ci±gle poszukuj±ca w swych pracach formy, tre¶ci, barwy a wiêc swojego tropu artystycznego. Sprawia wra¿enie osoby tworz±cej w po¶piechu. Jest na swej drodze daleko od miejsca, z którego wyruszy³a w plastyczn± podró¿. Jej kolejne obrazy to ¶lady na owej drodze, coraz bardziej indywidualne. Jednocze¶nie, Iwonna umiejêtnie czerpie z bogatego skarbca impresjonistycznej sztuki. S± w jej kompozycjach echa Cezanne’a, Matissa, ale te¿ kubistów, abstrakcjonistów czy lubelskiej grupy „Zamek”. W tej palecie nazwisk i stylów sublimuje siê powoli jej w³asny rytm, dojrzewa kreatywno¶æ ¶wiata. Coraz odwa¿niej siêga malarka po zestawienia kolorów, które-choæby w scenach pejza¿owych-„dziwi± siê sobie”. Owo zdziwienie wynika z odwagi twórczej, odkrywania nowych mo¿liwo¶ci jakie jej w³asna wyobra¼nia i intuicja podpowiada. Stylistyczna ró¿norodno¶æ obrazów Iwonny stanowi interesuj±c± dokumentacjê jej wewnêtrznych przemian i zbiór dowodów na dojrzewanie warsztatu. G³ówne motywy jej obrazów to droga i drzewa umieszczone albo w rozpêdzaj±cej siê w g³±b przestrzeni albo wydobyte z niej, niczym kadr. Symboliczno¶æ wielu z tych obrazów pokazuje, i¿ malarka czyni z nich barwne metafory ludzkiej egzystencji. Jest w tych kompozycjach samotno¶æ i agresywno¶æ ¶wiata, rozkwit i obumieranie i bezbronno¶æ wobec rzeczywisto¶ci (podwójne wzniesione do góry konary drzew pozbawione li¶ci). Jedn± z barw dominuj±cych w szeregu kompozycji jest czerwieñ: symbol natchnienia, mi³o¶ci, ognia. To barwa uczuæ i destrukcji jednocze¶nie. Mimo urody jak± objawia ¶wiat, zw³aszcza w obrazach pejza¿owych, przenikniêtych s³oñcem malarka umieszcza plamy granatu, czasem czerni. W ten sposób w pozornie spokojnym obrazie, przy jego g³êbszej analizie ujawniaj± siê pierwiastki niepokoju, tajemniczo¶ci nawet lub wrêcz bywa to ostrze¿enie przed kryj±cym siê z³em. W tych kolorystycznych zabiegach ujawnia siê u Iwonny umiejêtno¶æ zawierania w obrazach wspomnianej ju¿ symboliki. Tym samym nabieraj± one g³êbi tre¶ciowej, staj± siê form± dyskursu malarki z czasem, w którym ¿yje. Czyni to jeszcze w do¶æ zawê¿onych tematycznie pracach dlatego warto nak³oniæ j± do wiêkszego otwarcia siê na dylematy rzeczywisto¶ci. Wówczas dyskurs ze ¶wiatem zewnêtrznym, z odbiorc± jej prac bêdzie pe³niejszy. Chodzi o to by w kreowaniu obrazów przenosi³a ona nie tylko tre¶ci ale tak¿e idee. Obecna twórczo¶æ Iwonny ku takiemu celowi zdaje siê zmierzaæ. Oto jest na tej wystawie obraz z drzewem kwitn±cej jab³oni na pierwszym planie z gdzie¶ daleko przykucniêt± chatk± o pobielonych ¶cianach i drog± zaro¶niêt± podczas nieobecno¶ci cz³owieka. Polecam ten obraz do specjalnej refleksji a on zaprowadzi nas do innych równie¿ ze znakami zapytania i poznania Iwonny poprzez jej obrazy. Z dokonañ dawnych mistrzów Iwonna korzysta do¶æ racjonalnie i nale¿y tylko ¿yczyæ jej oby potrafi³a sublimowaæ ich najcenniejsze elementy twórcze i syntetyzowaæ je w nastêpnych obrazach. Niech te zabiegi intelektualne objawi± siê w postaci jej w³asnego stylu i niech ten styl bêdzie rozpoznawalny. To kolor i forma tworz± kompozycje, gdzie koñczy siê opowie¶æ zaczyna siê sztuka. Teresa Chomik-Kazarian
Ja o sobieIwonna Hanna Drozd z d. Flur, urodzona w Pu³awach, mieszka i pracuje w Che³mie.
Malowanie, plenery, spotkania z artystami ale te¿ wernisa¿e i ciep³o p³yn±ce od ¿yczliwych ludzi nadaj± sens - s± moim sposobem na ¿ycie. Malujê od 2000 roku, kiedy zosta³am jednym z za³o¿ycieli najpierw grupy plastycznej a potem Stowarzyszenia Twórczego „Pasja” w Che³mie. Od 2008 r. wybrano mnie Prezesem Oddzia³u Che³mskiego najpierw Zwi±zku Artystów Plastyków o potem Zwi±zku Artystów Rzeczpospolitej Polskiej. Zwi±zana jestem z Domem Pracy Twórczej w Uhrze. Tutaj pozna³am wspania³ych artystów prof. Stefana Lisowskiego, prof. Janusza Trzebiatowskiego, Oganesa Kazarian, Stanis³awa Baja, El¿bietê Zadora-Zuzelsk±, Zofiê i Marka Leszczyñskich, Mariê Gadowsk± tak¿e tych z m³odszego pokolenia Tamarê Hridyayaev±, Tomasza Kalitko, Arkadiusza Karapudê, Romana Listavaka i wielu innych. Obecnie studiujê w Instytucie Sztuki UMCS na Wydziale Malarstwa. Uczestniczy³am w wielu plenerach tak¿e miêdzynarodowych. Miêdzy innymi w Boruji w plenerze organizowanym przez Fundacjê Porozumienie Bez Barier Jolanty Kwa¶niewskiej.
Najbardziej cieszy mnie technika olejna (195 skatalogowanych prac) choæ lekki jak piórko suchy pastel te¿ zajmuje du¿o miejsca w mojej twórczo¶ci.
”Motywem przewodnim obrazów Iwonny s± drzewa. W kolorystycznych zabiegach ujawnia siê u niej umiejêtno¶æ tworzenia na p³ótnie pewnej symboliki. Czyni z obrazów barwne metafory ludzkiej egzystencji.” Tak pisze o mnie artysta plastyk, pedagog, animator kultury prowadz±ca „Dom Pracy Twórczej w Uhrze” Teresa Chomik-Kazarian. Wystawy: - 7 wystaw indywidualnych, miêdzy innymi w:
- Pu³awskiej Galerii Sztuki „Dom Chemika”, w LO im. A. J. Ks. Czartoryskiego w Pu³awach z okazji obchodów 95-lecia szko³y, - Lubelskim Centrum Kongresowym UP, - Bibliotece G³ównej PWSZ w Che³mie, - Che³mskim Domu Kultury oraz w galeriach …
- 32 wystaw zbiorowych miêdzy innymi w Boruji k/Wolsztyna woj.wielkopolskie, w „Galerii pod Sow±” w Bêdzinie, w Muzeum Sztygarka w D±browie Górniczej, w galerii „Pasja”, w „Domu Pracy Twórczej w Uhrze…
Nagrody i wyró¿nienia: - w Pile podczas „Salonu Wielkopolskiego”organizowanego przez ZAP gdzie moje obrazy zosta³y wyró¿nione, -Ogólnopolskie Biennale D±browa Górnicza 2012 to przegl±d dwuletniego dorobku artystów polskich po³±czony z konkursem, organizowany przez Oddzia³ ¦l±ski Zwi±zku Plastyków Artystów Rzeczpospolitej Polskiej. Tutaj, mój obraz „Nad Bugiem II” uhonorowano III nagrod±. Przewodnicz±cy Jury prof. AJD Leon Maciej z Czêstochowy (Akademia Jana D³ugosza), napisa³:
„ Zachwycaj±ce krajobrazy Iwonny Drozd z Flurów, ukazuj±ce po³udniowo-wschodnie tereny Polski, prezentuj± odwa¿ne ale dojrza³e i finezyjne malarstwo tej artystki.” Dzia³alno¶æ charytatywna Ka¿dego roku przekazujê swoje prace na aukcje wspieraj±ce dzia³alno¶æ Hospicjum w Che³mie, Pu³awach i Lublinie, innych organizacji nios±cych pomoc rodzinom najubo¿szym a tak¿e Wielk± Orkiestrê ¶wi±tecznej Pomocy.
Iwonna Drozd
O mnieIwonna Drozd to jedna z tych osób, dla których bez zastanowienia zaproponowa³am nazwê, tworzonej przez nich jeszcze w Che³mskim Domu Kultury, w roku 1999 - Grupy Twórczej Pasja.
Z czasem te niestrudzone osobowo¶ci utworzy³y Stowarzyszenie Twórcze PASJA, a Iwonna by³a jego wspó³za³o¿ycielk±. Krótkotrwa³a obserwacja zrzeszaj±cych siê osób, nie budzi³a co do tego w±tpliwo¶ci, ¿e ³±czy ich co¶ wyj±tkowego, jaka¶ si³a zakorzeniona w duszy, która tylko czeka, by znale¼æ uj¶cie.
Iwonna emanuje jak±¶ pozytywn± energi±, delikatno¶ci±; otoczeniu udziela siê jej optymizm, niek³amany zachwyt nad piêknem przyrody, mgnieñ ¶wiat³a i mg³y , powiewu wiatru, magicznych zau³ków. Czasem wydaje siê efemeryczna ale innym razem, silna i odwa¿na, poszukuj±ca i eksperymentuj±ca z materi± sztuki. Nigdy nie spoczywa na laurach, uznaj±c, ¿e osi±gnê³a zamierzony cel, ch³onie, uczy siê, poznaje, dr±¿y.
To niezaspokojona ciekawo¶æ ¶wiata, dana tylko nielicznym.
Przy okazji jej wystawy indywidualnej, w 2007 roku, jej mentorka Terasa Chomik –Kazarian pisa³a: „ Ka¿dy kolejny obraz to ¶lad na jej drodze, coraz bardziej indywidualny. Jednocze¶nie Iwonna umiejêtnie czerpie z bogatego skarbca impresjonistycznej sztuki. W jej kompozycjach mo¿na znale¼æ echa Cezanne’a, Matiesa, ale te¿ kubistów, abstrakcjonistów czy lubelskiej grupy ZAMEK. W tej palecie nazwisk i stylów sublimuje siê powoli jej w³asny rytm, dojrzewa kreatywno¶æ ¶wiata”.
W jej biografii Iwonny, bogatej w zainteresowania i pasje, sztuka pojawi³a siê pó¼no ale nie za pó¼no. Nauka warsztatu w Pasji przebiega³a zgodnie ze standardowo przyjêtym programem. By³y æwiczenia z kompozycji, perspektywy, kszta³tu, koloru, gry ¶wiat³a i cienia. Wprawki na martwych naturach bukietach kwiatów…. Na szczê¶cie nie zosta³y odrzucone jako zamkniêty etap ale trwaj± ci±gle w poszukiwaniu nowych form wyrazu, coraz bardziej oszczêdnych ale ju¿ bardzo wysublimowanych i dojrza³ych. Teraz sta³y siê wysmakowane, stonowane, emanuj±ce harmoni± i spokojem ale te¿ jak±¶ tajemnic±. Daleko im ju¿ od czystej dekoratywno¶ci.
Przez niespe³na 14 lat twórczo¶ci, Iwonna zdoby³a imponuj±cy dorobek w postaci prawie 200 (skatalogowanych) obrazów olejnych oraz kilkudziesiêciu pasteli. To nastêpnie 7 wystaw indywidualnych i ponad 30 zbiorowych. Nagrody i wyró¿nienia. Studia w Instytucie Sztuki UMCS na Wydziale Malarstwa. To wszystko mo¿e ¶wiadczyæ o tym, ¿e jej niespo¿yta pasja jest doceniana. Najwymowniej jednak przemawiaj± prace, tworzone w tak wielu gatunkach.
Kwiaty to osobny rozdzia³ w twórczo¶ci Iwonny, widaæ w nich ho³d dla piêkna i ulotnego wra¿enia, rado¶ci, jak± przynosz± widzowi. Mo¿na by pomy¶leæ, ¿e temat do¶æ banalny, w³a¶ciwy kobietom – twórczyniom. Jednak nikt, kto choæ trochê zg³êbi³ historiê malarstwa europejskiego, takiej tezy nie wysunie. Co, jak nie kwiaty daj± mo¿liwo¶æ obserwacji jak nieuchwytne piêkno przemija, niszczeje i obraca siê w nico¶æ? Ta chwila, kiedy pyszni± siê kolorem i form± jest tak krótki, ¿e trzeba go chwytaæ, utrwalaæ w sposób zdecydowany, pospieszny, zach³anny, energiczny, bez studiowania i skupiania siê na ka¿dym szczególe. I tak maluje Iwonna, to daje siê wyczytaæ ze ¶ladów pêdzla, prze¿ytych emocji , u¿ytej energii emanuj±cej z p³ócien.
Nie sposób nie zatrzymaæ siê na chwilê przed pejza¿em. Zosta³ odkryty podczas plenerów malarskich, gdzie Iwonna jak mówi, „rozmalowywuje siê” ale tak naprawdê jak ka¿dy, czerpie inspiracje z otaczaj±cej przyrody i … od innych uczestników warsztatów. Czêsto to spotkania twórców z ró¿nych ¶rodowisk, znanych i uznanych. Wieczorne dyskusje o sztuce, analizy i wra¿enia ka¿demu pozwalaj± siê rozwijaæ, ch³on±æ, podgl±daæ ale i patrzeæ krytycznie i poszukiwaæ ci±gle niedo¶cignionego celu.
Najbardziej urokliwy i niesamowicie tajemniczy jest na obrazach Iwonny dziki, nieokie³znany, nieprzewidywalny Bug. Przedstawiony w feerii barw i ¶wiat³a albo monochromatyczny , tajemniczy i posêpny, niebezpieczny. Woda, niewdziêczny temat, na obrazach Iwonny p³ynie, w jej lustrze odbija siê ro¶linno¶æ ubrana w kolory lata i jesieni, opalizuj±ca ¶wiat³em i poruszana wiatrem. Te wra¿enia s± czasem oddane za pomoc± kilku odwa¿nych poci±gniêæ pêdzla, dziêki czemu zachowuj± dynamikê i ¶wie¿o¶æ. Innym razem to pretekst do szukania wyabstrahowanych barwnych plam, które odrealnione tworz± wielobarwn± kompozycjê. Zmierza w nich w stronê czystej abstrakcji, rezygnuj±c z przestrzeni, ¶wiat³a na rzecz kompozycji i koloru. Prace te p³on± pomarañczami i czerwieni± ale porz±dkuje je dobrze ju¿ opanowana dyscyplina twórcza.
Najwiêcej ekspresji pojawia siê w obrazach drzew, potê¿nych, wiekowych, organizuj±cych przestrzeñ wokó³ nich. Emanuj± majestatyczn± si³±, ich korzenie g³êboko wrastaj± w tkankê otaczaj±cego pejza¿u. Czêsto samotne, góruj±ce jak wie¿e stra¿nicze, s± symbolem trwania, niez³omnej si³y i czasu. Czêsto porozdzierane i powykrêcane s± ¶wiadectwem walki z ¿ywio³ami.
Ale nawet pole z jedny samotnym drzewem jest okazj± do wyra¿enia wysmakowanych barw natury, pe³ni ¿ycia, dynamiki w zestawieniu ze spokojnym, szarym, p³asko namalowanym niebem. To z ziemi tym razem wyrasta piêkno i si³a ro¶lin i ka¿e zachwycaæ siê zestawieniem barw i kszta³tów.
Iwonna ci±gle poszukuje i proponuje nam pejza¿e wyciszone, bliskie, znajome z dzieciñstwa albo wycieczek do przesz³o¶ci. Pozwala nam na spokojn± i bezpieczn± refleksjê, wspomnienia ciszy, spokoju, ³agodno¶ci, b³ogiego, sielskiego nastoju. Innym razem nag³e podmuchy ka¿± biec, potykaæ siê, wracaæ do bezpiecznego schronienia.
Nierówne schody, prowadz±ce do miejsca tajemnego, niebezpiecznego i intryguj±cego … Droga, czy rozstaje dróg, nowe, nieznane, niepewne, wszystko mo¿e siê tu cz³owiekowi przydarzyæ , wa¿ne, ¿e musi zostawiæ za sob± co bezpieczne i znane i dokonaæ niepewnego wyboru, przy rozterkach i niepewno¶ci co bêdzie za horyzontem.
Ka¿dy obraz kryje w sobie drugie dno, intryguje, sk³ania do refleksji.
Gratuluj±c autorce kolejnej, znakomitej wystawy indywidualnej, ¿yczê nie ustawania w poszukiwaniach form wyrazu, sprawdzania siê w kolejnych próbach malarskich i wielu usatysfakcjonowanych odbiorców. Oby twórczym poszukiwaniom towarzyszy³ krytycyzm, dystans, niepokój, uczucie niedosytu i pragnienie poznania tego co za kolejnym horyzontem.
Joanna Chomik Suszek
|
|